W okresie przełomu lat 1978 i 1979 Polska doświadczyła najbardziej ekstremalnych warunków pogodowych XX wieku. Zjawisko to nazwano "zimą stulecia". Szczyt tego wydarzenia przypadł na dni między 31 grudnia 1978 a 7 stycznia 1979 roku. Mieszkańcy Polski zmagali się z paraliżującym mrozem sięgającym -26 stopni Celsjusza i opadami śniegu tworzącymi zaspy o wysokości do 2 metrów.
Kluczowe informacje:- Nagły atak zimy nastąpił po okresie świątecznej odwilży
- Temperatura w Suwałkach spadła do rekordowych -26°C
- Pokrywa śnieżna w niektórych miejscach osiągnęła 2 metry wysokości
- W pierwszym tygodniu stycznia spadło od 30 do 84 cm śniegu
- Do odśnieżania użyto sprzętu wojskowego
- Warunki pogodowe spowodowały całkowity paraliż komunikacyjny
- Kryzys ujawnił problemy systemowe w PRL
- Wystąpiły problemy z dostępem do żywności i opału
Prawdziwa data zimy stulecia w Polsce
Zima stulecia nawiedziła Polskę na przełomie lat 1978/1979. Jej najbardziej intensywny okres przypadł między 31 grudnia 1978 a 7 stycznia 1979 roku. Ten wyjątkowy atak zimy rozpoczął się tuż po świątecznej odwilży, zaskakując mieszkańców gwałtownym załamaniem pogody.
Pierwsze oznaki największej zimy w historii Polski pojawiły się 27 grudnia 1978 roku na północy kraju. To właśnie wtedy termometry zaczęły pokazywać coraz niższe wartości, a kulminacja nastąpiła podczas nocy sylwestrowej.
Ekstremalne warunki pogodowe podczas zimy stulecia
Podczas zimy stulecia 1978 1979 temperatura w wielu regionach spadła do -20 stopni Celsjusza. W Suwałkach zanotowano rekordowe -26 stopni. Intensywne opady śniegu sparaliżowały całą Polskę.
W ciągu pierwszego tygodnia stycznia spadło od 30 do 84 centymetrów śniegu. Zaspy w niektórych miejscach sięgały nawet 2 metrów wysokości. Warunki były tak ekstremalne, że do akcji wkroczyło wojsko.
Wiatr i ciągłe opady powodowały tworzenie się ogromnych zasp śnieżnych. Utrzymująca się niska temperatura sprawiała, że śnieg nie topniał, a kolejne opady tylko pogarszały sytuację.
- Rekordowa temperatura: -26°C w Suwałkach
- Maksymalna wysokość zasp: 2 metry
- Największe opady w ciągu tygodnia: 84 cm
- Najdłuższy okres ciągłych opadów: 7 dni
- Najniższa średnia dobowa temperatura: -20°C
Czytaj więcej: W którym roku założono zakon templariuszy: prawda zaskoczy każdego
Dlaczego nazywamy ją zimą stulecia?
Data zimy stulecia zapisała się w historii jako okres najbardziej ekstremalnych warunków pogodowych XX wieku. Nigdy wcześniej nie zanotowano tak intensywnych opadów śniegu połączonych z tak niskimi temperaturami w tak krótkim czasie.
Wyjątkowość roku zimy stulecia w Polsce polegała na połączeniu trzech czynników: rekordowych mrozów, intensywnych opadów śniegu i silnego wiatru. To spowodowało kompletny paraliż kraju na skalę niespotykaną w historii.
Jak wyglądał atak zimy w poszczególnych regionach?
Miasto | Temperatura (°C) | Opady śniegu (cm) |
Suwałki | -26 | 84 |
Warszawa | -20 | 70 |
Kraków | -18 | 65 |
Wrocław | -16 | 55 |
Północno-wschodnia Polska doświadczyła najniższych temperatur. Suwałki i okolice zanotowały rekordowe mrozy i największe opady śniegu.
Centrum kraju również mocno ucierpiało. Warszawa została sparaliżowana przez metrowe zaspy, a komunikacja miejska praktycznie przestała funkcjonować.
Skutki zimy stulecia w Polsce

Podczas zimy stulecia kraj doświadczył całkowitego paraliżu komunikacyjnego. Tysiące samochodów utknęło na drogach, a kolej przestała funkcjonować. Służby nie nadążały z odśnieżaniem.
System energetyczny nie wytrzymał obciążenia. Wiele miejscowości zostało odciętych od prądu i dostaw podstawowych produktów. Zamknięto szkoły i zakłady pracy.
Zima stulecia 1978 1979 obnażyła wszystkie słabości systemu PRL. Władze nie były przygotowane na tak ekstremalne warunki, co doprowadziło do poważnego kryzysu gospodarczego.
- Paraliż transportu publicznego i kolejowego
- Przerwy w dostawach prądu i ogrzewania
- Braki w zaopatrzeniu sklepów
- Zamknięcie szkół i zakładów pracy
- Izolacja wielu miejscowości
- Straty w gospodarce narodowej
Działania władz podczas zimy stulecia
Władze PRL zmobilizowały wojsko do walki ze skutkami największej zimy w historii Polski. Do akcji odśnieżania wysłano ciężki sprzęt wojskowy, w tym czołgi i transportery opancerzone.
Wprowadzono stan pogotowia dla służb komunalnych i ratowniczych. Mimo to, reakcja władz była spóźniona i niewystarczająca, co przyczyniło się do późniejszych zmian politycznych.
Porównanie z innymi zimami w historii Polski
Rok | Najniższa temperatura | Wysokość opadów | Czas trwania |
1978/1979 | -26°C | 84 cm | 7 dni |
1962/1963 | -25°C | 45 cm | 14 dni |
1939/1940 | -35°C | 30 cm | 21 dni |
1928/1929 | -30°C | 40 cm | 10 dni |
Kiedy była zima stulecia w Polsce? To właśnie przełom roku zima stulecia 1978/1979 przyniósł najbardziej dramatyczne skutki. Choć wcześniejsze zimy notowały niższe temperatury, to kombinacja mrozu i intensywnych opadów była bezprecedensowa.
W porównaniu z poprzednimi ekstremalnymi zimami, ta z przełomu 1978/1979 charakteryzowała się najintensywniejszymi opadami śniegu w najkrótszym czasie.
Wpływ zimy stulecia na życie codzienne Polaków
Polacy musieli radzić sobie z brakiem podstawowych produktów w sklepach. Kolejki po żywność i opał stały się codziennością. Mieszkańcy organizowali się, pomagając sobie nawzajem w odśnieżaniu i transporcie.
Wiele osób nie mogło dotrzeć do pracy. Ci, którzy mieszkali daleko od zakładów pracy, często nocowali w biurach lub u znajomych. Transport publiczny praktycznie nie istniał.
W miastach powstały spontaniczne grupy pomocy sąsiedzkiej. Ludzie dzielili się opałem, żywnością i innymi niezbędnymi produktami. Ta solidarność społeczna była jednym z niewielu pozytywnych aspektów zimy stulecia w Polsce.
Co warto zapamiętać o zimie stulecia w Polsce?
Zima stulecia na przełomie lat 1978/1979 była najbardziej ekstremalnym zjawiskiem pogodowym XX wieku w Polsce. W ciągu zaledwie tygodnia, od 31 grudnia do 7 stycznia, kraj doświadczył bezprecedensowej kombinacji silnych mrozów sięgających -26°C i rekordowych opadów śniegu tworzących dwumetrowe zaspy.
Skala kryzysu okazała się przytłaczająca dla władz PRL. Paraliż komunikacyjny, przerwy w dostawach prądu i problemy z zaopatrzeniem pokazały słabość ówczesnego systemu. Do walki ze skutkami zimy zaangażowano nawet wojsko z ciężkim sprzętem.
Ta wyjątkowa zima zapisała się w pamięci Polaków nie tylko przez ekstremalne warunki, ale także dzięki spontanicznej solidarności społecznej. Mimo dramatycznej sytuacji, ludzie organizowali się, pomagając sobie nawzajem w codziennym funkcjonowaniu, dzieląc się opałem i żywnością.